Tańcz
muz, sł. M. Teterycz
Kiedy za oknem szaro, znowu pada deszcz
Gdy nie wiesz, co ze sobą zrobić w taki dzień
Za zimno, by na spacer chodzić
Za późno, aby jeszcze spać
Różne pomysły w twojej głowie kłębią się
Może komputer – filmy, popcorn, czekolada
Odrobić lekcje mama każe – co za pech
Ty jednak wiesz już, jak od rana
Chcesz spędzić ten sobotni dzień
Muzyka w eter płynie sama
W żyłach już pulsuje krew
A ty tańcz, tańcz, tańcz, niech wirują ręce
Tańcz, tańcz, tańcz niech wiruje świat
A ty tańcz, tańcz, tańcz – co nam tyrzeba więcej
Tańcz, tańcz, tańcz, choćbyś miał 100 lat
Kiedy zła nuta czasem zabrzmi w życiu twym
Kiedy są szre i pochmurne wszystkie dni
Gdy wszystko w rękach się rozpada
A krąg przyjaciół daje w kość
Poszukaj w sobie własnych uczuć, własnych dróg
Przed siebie idź, problemy z tyłu pozostawiaj
Niech Cię nie zajmie błachych spraw pozorny bieg
Bo życie po to jest by skakać
W kolory tęczy łapać czas
By mieć co wnukom opowiadać
− Jutro już nie będzie nas
A ty tańcz, tańcz, tańcz, niech wirują ręce
Tańcz, tańcz, tańcz niech wiruje świat
A ty tańcz, tańcz, tańcz – co nam tyrzeba więcej
Tańcz, tańcz, tańcz, choćbyś miał 100 lat
To nie jest mądre, ni poważne!
To strata czasu – więcej nic!
Te tańce, śpiewy i marzenia!
Poważnym w życiu – trzeba być !
Więc gdy uwierzysz w dobre rady
Tych, co w życiu wiodą prym
Poważne zechcesz – tak jak oni
Rozdać karty w życiu swym
I nagle w radiu słyszysz znaną nutę – nowy super hit
I wiesz, co zrobisz już za moment – nogi tupią rytm
Tańcz, tańcz, tańcz, niech wirują ręce
Tańcz, tańcz, tańcz niech wiruje świat
Tańcz, tańcz, tańcz – co nam tyrzeba więcej
Tańcz, tańcz, tańcz, choćbyś miał 100 lat
A ty tańcz, tańcz, tańcz, niech wirują ręce
A ty tańcz, tańcz, tańcz niech wiruje świat
A ty tańcz, tańcz, tańcz – co nam tyrzeba więcej
A ty tańcz, tańcz, tańcz, choćbyś miał 100 lat
Choćbyś miał 100 lat
Choćbyś miał 100 lat